Panie Jezu, przedstawiam Ci nasze małżeństwo – mojego męża i mnie.
Dziękuję, że nas połączyłeś, że podarowałeś nas sobie nawzajem i umocniłeś nasz związek swoim sakramentem.
Panie, w tej chwili nasze małżeństwo nie jest takie, jakim Ty chciałbyś je widzieć.
Potrzebuje uzdrowienia.
Jednak dla Ciebie, który kochasz nas oboje, nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego proszę Cię: – o dar szczerej rozmowy, – o „przemycie oczu”, abyśmy spojrzeli na siebie oczami Twojej miłości, która „nie pamięta złego” i „we wszystkim pokłada nadzieję”, – o odkrycie – pośród mnóstwa różnic – tego dobra, które nas łączy, wokół którego można coś zbudować (zgodnie z radą Apostoła: zło dobrem zwyciężaj), – o wyjaśnienie i wybaczenie dawnych urazów, o uzdrowienie ran i wszystkiego, co chore, o uwolnienie od nałogów i złych nawyków.
Niech w naszym małżeństwie wypełni się wola Twoja. Niech nasza relacja odrodzi się i ożywi, przynosząc owoce nam samym oraz wszystkim wokół.
Ufam Tobie, Panie Jezu, i już teraz dziękuję Ci za wszystko, co dla nas uczynisz.
Uwielbiam Cię w sercu i błogosławię w całym moim życiu.
Amen.
Święty Józefie, sprawiedliwy mężu i ojcze, który z takim oddaniem opiekowałeś się Jezusem i Maryją – wstaw się za nami.
Zaopiekuj się naszym małżeństwem.
Powierzam Ci również inne małżeństwa, szczególnie te, które przeżywają jakieś trudności.
Proszę – módl się za nami wszystkimi!
Amen.